Powiedzmy sobie szczerze – pieniądz traci na wartości. Żyjemy w czasach w których nawet najmniejszy detal, taki jak wpis na Twitterze celebryty, potrafi wpłynąć na akcje spółki, wartość kryptowaluty czy też na same preferencje rynku konsumenta w kwestii wyboru danego produktu. Nie możemy być pewni czy wstając rano i spoglądając na swoje konto będziemy się cieszyć majątkiem czy martwić że jest to niewystarczająca ilość. A Życie kosztuje – i to z każdym dniem coraz więcej. Swoje 3 grosze dorzuca do tego inflacja, czyli zmniejszanie wartości pieniądza zwiększając ceny życia. Pytanie następujące – Co zrobić by nie obudzić się za późno?
Dlaczego warto pomyśleć nad zabezpieczeniem majątku przed inflacją?
Nasze życie kręci się wokół pieniądza, trudno się z tym nie zgodzić. Dzięki niemu spełniamy nasze potrzeby, jego miarą możemy oszacować nasze doświadczenie i umiejętności, jest też nieuniknionym czynnikiem inwestycyjnym – zainwestować część majątku by z czasem uzyskać jeszcze większy zwrot. Dodatkowo, nasz majątek nie jest tylko nasz – wpływa na naszych rodziców, naszych partnerów oraz na nasze dzieci. Zapewnia nam dach nad głową, ciepły posiłek i wymarzony urlop. Jest częścią naszego życia, czy sobie zdajemy z tego sprawę czy nie.
Niestety, nasz majątek często jest wystawiany na zagrożenia na które nie mamy wpływu – Wzrost cen produktów konsumpcyjnych, wyższe stawki w sektorze usługowym, dysproporcje społeczne oraz pakiety socjalne które finalnie wpływają na wzrost podatków obywatelskich. Największym i najbardziej odczuwalnym zagrożeniem dla naszego majątku jest inflacja. Wpływa bezpośrednio na wartość pieniądza, co z kolei przekłada się na wzrost cen na rynku. Dane wskazują wzrost stopy inflacji (czyli wzrost cen) w styczniu w przeciągu roku o niemal 10% (Żródło), a zastosowanie tarcz inflacyjnych to rozwiązanie długoterminowe – co za tym idzie przed nami możliwe kolejne wzrosty cen.

Tak więc zgodnie z doktryną medyczną proponuje “lepiej zapobiegać niż leczyć”. Skoro jesteśmy już świadomi nadchodzących niekorzystnych dla nas zmian – przeciwdziałajmy. w jaki sposób? Chociażby własną działką na Mazurach. A w jaki sposób działka może zniwelować negatywne skutki inflacji? Już tłumaczę.
Co mają wspólnego nieruchomości gruntowe z zabezpieczeniem przed inflacją?
Nie bez powodu w poprzednim akapicie podałem konkretny przykład działki własnościowej jako możliwości zabezpieczenia przed negatywnymi skutkami inflacji. Zacznijmy od przedstawienia czym taka działka jest.
Nieruchomość gruntowa (teren objęty aktem własnościowym, pod jurysdykcją właściciela) jest w tym momencie jednym z najbardziej stabilnych rozwiązań w kwestii zabezpieczenia majątku. Przedmiotem jest grunt – produkt już istniejący, należący do grupy wyczerpywalnych zasobów (nie ma nieskończenie wiele terenów z predyspozycją do stania się nieruchomością gruntową na świecie). Wskazuje to z kolei na stabilność rynku nieruchomości, który w porównaniu do innych rynków (np. akcji, obligacyjnych czy wtórnych) nie będzie nigdy w takim stopniu fluktuacyjny.
Ceny gruntów wciąż rosną w systemie proporcjonalnym – co za tym idzie w przypadku działki własnościowej jej wartość wciąż wzrasta, niezależnie od naszych działań. Chroni nas to również przed stopą inflacyjną, ponieważ jej wzrost nie wpływa na spadek ceny gruntu.
Innymi słowy – inwestycja w nieruchomości gruntowe nie dość że jest idealnym na ten moment sposobem zabezpieczenia majątku przed inflacją jak i jest idealnym produktem do zwiększenia swojego dochodu pasywnego.
Benefity inwestycji w rynek nieruchomości gruntowych
Rynek nieruchomości gruntowych należy do stabilniejszych sektorów rynku. Nowych ziem nie przybywa, pracujemy na tym co już istnieje. Ceny stale wzrastają, co z kolei tworzy potencjał inwestycyjny. Akt własnościowy nabytej ziemi daje całkowitą kontrolę nad przeznaczeniem działki – może być zarówno zabezpieczeniem majątkowym, jak i kolejnym źródłem dochodu (na przykład można tu podać wszelkie ośrodki wypoczynkowe znajdujące się na działkach na Warmii i Mazurach). Dodatkowo należy tu wspomnień stygmatyzacji nabycia własnej działki jako konieczności wydania dużej części majątku.
Istnieją programy inwestycyjne (Takie jak Treeneo czy Agrofortis) umożliwiające zakup działek w systemie ratalnym, bez odsetek, bez poręczycieli i banków – bezpośrednio od firmy.
Przykład:
Nabywasz nieruchomość 3000m2 (30 arów) w cenie 128.000zł na szlaku wielkich Mazurskich jezior! Twoja wpłata początkowa to 6000zł lub więcej. Podpisujesz akt własności oraz umowę w której zobowiązujesz się wpłacać minimum 500zł miesięcznie na poczet działki.
Jesteś w 100% zabezpieczony i OD PIERWSZEJ WPŁATY możesz w pełni korzystać z nieruchomości gruntowej np. rozpocząć budowę domków pod wynajem.
Dzięki temu możemy już z niewielkim wkładem własnym wejść w posiadanie nieruchomości gruntowej któa będzie miała właściwości zabezpieczania przed rosnącą inflacją oraz potencjał zwiększenia dochodu pasywnego już od początku.
Chcesz poznać szczegóły?
Inwestycja w nieruchomości gruntowe na Warmii i Mazurach od 6000zł z aktem własności! Wyjątkowy plan budowania majątku, który pozwala Ci w PEŁNI korzystać z nieruchomości, jednocześnie opłacając je w wygodnych, niskich, miesięcznych wpłatach.
Reasumując, w dobie fluktuacji wartości pieniądza na rynku i w państwie warto zainteresować się tymi możliwościami inwestycji, które pozwalają nam na zabezpieczenie przed niebezpieczeństwami stopy inflacyjnej, przy okazji dając nam wachlarz możliwości (a przede wszystkim – wolność) w zarządzaniu własnym majątkiem.
Czy to własna nieruchomość na Mazurach w postaci czysto inwestycyjnej, czy domek letniskowy przeznaczony pod wynajem sezonowy – wybór jest dowolny. Najważniejsze by zacząć działać!
0 komentarzy